Wielu ludzi nosi w sobie dane im od Boga pragnienie dążenia do doskonałości. Nie bywają oni zadowolonymi sami z siebie, wstydzą się siebie; są targani przez pragnienia, na których wypełnienie nie wystarcza im sił, przez instynkty, z wpływu których nie zdają sobie sprawy, przez siły, których nie są w stanie użyć, obowiazki, których nie są w stanie wypełnić, niepokoje, o których nie mogą nikomu szczerze opowiedzieć.. Gotowi z radością zmieniać się na lepsze, stawać się bardziej szlachetnymi, kochającymi, rozsądnymi (...) Takim ludziom można powtórzyć słowa Chrystusa: "Ufaj, synu!" (Mt. 9,2). Bóg szczodrze obdarza ludzi. Jeśli jest pragnienie tego, co Boskie, ono z pewnością będzie zaspokojone. Jeśli staracie się być lepszymi, tak się stanie. Tylko wierzcie swoim dobrym intencjom, nie próbujcie zagłuszyć w sobie pragnienia czegoś świętego; walczcie, nie zważając na błędy, pomyłki, a nawet grzechy. O każdego, za kogo przyjdzie wam później odpowiadać przed Bogiem, nie przestawajcie walczyć, bez względu na rozczarowania. Niech będą błogosławieni ci, którzy pragną prawdy. Dla nas zostało powiedziane: "A Duch i oblubienica mówią: przyjdź! A ten, kto słyszy, niech powie: przyjdź! A ten, kto pragnie, niech przychodzi, a kto chce niech darmo weźmie wodę żywota." (Obj. 22,17)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz